W różnych krajach istnieją różne zwyczaje, jeśli chodzi o ilość i rodzaj produktów spożywanych na śniadanie. Są kraje, w których poprzestaje się na pieczywie i kawie, a są takie, w których poranny posiłek jest bardzo obfity i podawany na ciepło. Aby sprostać oczekiwaniom gości i umożliwić im wybór zgodny z ich przyzwyczajeniami, hotele wprowadziły kilka typów śniadań. Poniżej przedstawiamy, czego można się spodziewać zamawiając poszczególne z nich.
Śniadanie hotelowe jest szczególnie istotne, ponieważ często jest jedynym posiłkiem spożywanym przez gościa w hotelu. W związku z tym gość nieraz wyrabia sobie opinię o hotelowej kuchni tylko na jego podstawie. Dlatego znaczenie ma nie tylko jakość potraw i składników, ale też ogólne wrażenie – estetyczny sposób podania, profesjonalna obsługa, atmosfera i wystrój w restauracji.
Dla osób, które rano mają mniejszy apetyt, polecane jest śniadanie kontynentalne. Składa się ono zwykle z kawy lub herbaty, pieczywa, masła, miodu lub dżemu, czasem także wędliny czy sera. Śniadania kontynentalne są podawane do stolika przez kelnera (nie w formie bufetu). Takie śniadania są popularne zwłaszcza w krajach basenu Morza Śródziemnego. W niektórych hotelach i pensjonatach, zwłaszcza tych niskobudżetowych, jest to jedyna dostępna opcja.
Śniadanie amerykańskie składa się zwykle z jajek na bekonie, a także amerykańskich naleśników (pancakes – bardziej puszystych niż naleśniki popularne w Polsce) podawanych z syropem klonowym i ewentualnie owocami. Oprócz tego serwuje się płatki z mlekiem, kawę i soki owocowe.
Śniadanie w formie bufetu to tzw. szwedzki stół z dużym wyborem wędlin i serów, sałatkami i owocami. Czasem uwzględnione jest tu live cooking, czyli gotowanie na bieżąco – kucharz na poczekaniu przyrządza omlety bądź jajecznicę.
Osoby, które lubią dużo zjeść rano, mogą się skusić na tradycyjne śniadanie angielskie. Jest ono ciepłe i zwykle bardzo obfite. Składa się z kilku składników, które są smażone lub pieczone – jajek, bekonu, kiełbasek, pomidorów i grzybów, black pudding bądź white pudding (kiełbasa zbliżona do kaszanki), oraz fasolki w sosie pomidorowym. Do tego podaje się owsiankę lub płatki zbożowe z mlekiem, kawę lub herbatę, czasem także hash browns (rodzaj placków ziemniaczanych). Bardzo zbliżone jest śniadanie irlandzkie. Obecnie takie śniadania niezbyt często jada się w prywatnych domach na co dzień; są natomiast serwowane w hotelach i pensjonatach.
Śniadania regionalne różnią się w zależności od lokalizacji i podaje się na nie potrawy charakterystyczne dla kuchni danego kraju bądź regionu. Przykładowo, w Pekinie (nie w całych Chinach, gdyż jest to obszar zróżnicowany pod względem kulinarnym) można dostać ryż lub makaron z dodatkami (drobno pokrojonymi i podsmażonymi), bułeczki gotowane na parze, a do picia kawę, herbatę i soki. W Hiszpanii możemy zjeść churros, czyli podłużne pączki smażone w głębokim tłuszczu, podawane z cukrem pudrem i filiżanką gorącej czekolady.